0

Sprzymierzeni

reż. Robert Zemeckis
Sprzymierzeni – Marion Cotillard i Brad Pitt
fot. Materiały prasowe

Marion Cotillard i Brad Pitt w filmie Roberta Zemeckisa – początkowo jak w „Casablance”. A potem jest jeszcze ciekawiej …

Pitt już miał swój aktorski epizod z II Wojną Światową („Bękarty Wojny„), ale reżyser Robert Zemeckis („Forrest Gump„, trzy części „Powrotu do przyszłości„, „Cast Away – Poza światem„, „Opowieść wigilijna„, „Lot„, czy też ostatnio „The Walk. Sięgając chmur” o którym pisaliśmy LINK) i urocza aktorka Cotillard („Niczego nie żałuję – Edith Piaf„, „Incepcja„) jeszcze nie.

Akcja „Sprzymierzonych” rozpoczyna się w 1942 roku (czyli w roku produkcji „Casablanki” … przypadek?), gdy do opanowanej przez hitlerowców Afryki przybywa pewien Brytyjczyk mając za zadanie udawać męża atrakcyjnej Francuzki. I na tym opowiadanie fabuły należy zakończyć nie psując widzom wielu zaskoczeń, czego niestety nie czuje chociażby dystrybutor zdradzając w zwiastunie większość filmowych wydarzeń.

Zemeckis nakręcił film trochę w staroświeckim stylu i podobieństwa do słynnej „Casablanki” nasuwają się przez pierwsze pół godziny – non stop. Ale potem akcja zupełnie zmienia tor i zaskakuje co najmniej kilkakrotnie. A reżyser utrzymuje spokojny styl filmowania, nie próbując ani nadmiernie dramatyzować, ani podążać w kierunku kina wojennego, czy szpiegowskiego. Główny nacisk kładzie na oddanie klimatu tamtejszego okresu, co udaje się głównie dzięki dopieszczonej w każdym szczególe scenografii (Gary Freeman) i kostiumom (Joanna Johnston). Zemeckis zostawia również miejsce na popis aktorski, które wykorzystuje szczególnie Brad Pitt. O ile w „Bękartach Wojny” wyraźnie przeszarżował, o tyle tutaj jest autentyczny aż do bólu. Inna sprawa, że kto nie zakochałby się w takiej kobiecie:

reż. Robert Zemeckis
Sprzymierzeni – Marion Cottilard
fot. Materiały Prasowe

Nie da się ukryć, że są w tym filmie słabsze momenty. Ale jako całość prezentuje się bardzo dobrze i efekt końcowy powinien być satysfakcjonujący. Szczególnie dla widza nie spodziewającego się akurat takiego rozwoju fabuły. Niestety zwiastun zdradza tak wiele, że może odbierać znaczną część przyjemności z seansu. Stąd nawet nie będziemy prowokować do oglądania zapowiedzi i wyjątkowo jej nie prezentujemy. Najlepiej iść na „Sprzymierzonych” myśląc, że to druga „Casablanca„.

Ocena 7/10

Sprzymierzeni:

  • Reżyseria: Robert Zemeckis
  • Scenariusz: Steven Knight
  • Zdjęcia: Don Burgess
  • Muzyka: Alan Silvestri
  • Montaż: Mick Audsley, Jeremiah O’Driscoll
  • Scenografia: Jason Knox-Johnston, Gary Freeman, Anthony Caron-Delion, Tom Still, Raffaella Giovannetti, Richard Selway
  • Kostiumy: Joanna Johnston
  • Obsada: Brad Pitt, Marion Cotillard, Lizzy Caplan, Matthew Goode, Jared Harris, Angelique Joan, Jason Matthewson, Peter Meyer, Iain Batchelor, Miroslav Zaruba
29 listopada 2016 08:07
[fbcomments]