Teatr Nowy gościnnie w ATM Studio wystawia znakomita sztukę „Apokalipsa”.
Spektakl był już doceniany na festiwalach teatralnych otrzymując nagrody:
- Dla najlepszego przedstawienia na 8. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia 2015 w Krakowie, za „delikatnie utkane przedstawienie skupiające się na szczególe, w którym inscenizacja, estetyka oraz koncepcje tworzą – wraz z treścią – idealny splot przeszłości i teraźniejszości, dokumentu i fabuły, intelektu i emocji, i które dodatkowo w zadziwiający sposób wiążą się ze społecznymi i politycznymi problemami dnia dzisiejszego”
- Dla Haliny Rasiakówny jako najlepszej aktorki za stworzenie roli Oriany Fallaci na 8. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia 2015 w Krakowie
- Dla Krzysztofa Zarzeckiego jako najlepszego aktora za wyjątkową kreację Piera Paola Pasoliniego na 8. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia 2015 w Krakowie.
Spektakl składa się z 18 scen opartych na trzech postaciach:
- Pier Paolo Pasolini – kontrowersyjny reżyser, pisarz i dramaturg
- Oriana Fallaci – dziennikarka i pisarka, znana z licznych wywiadów
- Kevin Carter – fotograf, który zasłynął przede wszystkim słynnym zdjęciem dziecka i sępa
Przedstawienie w reżyserii Michała Borczucha jest znakomicie skrojone, sceny poważne, filozoficzne przetykane są trochę lżejszymi. Na początku mamy ostatni wywiad Pasoliniego, po którym następuje luźniejsza scena z kręceniem przez niego najłatwiejszej sceny filmowej, w której zadaniem aktorki jest ukazanie rozpaczy. Postać Fallaci przedstawiona jest w znakomitym monologu o podsumowaniu jej kariery dziennikarskiej i wnioskach płynących z wielu wywiadów. Osobny wątek dotyczy emigrantów – jakże dziś aktualny. Autorzy zresztą starannie odnoszą się do współczesności (wojna na Ukrainie, zmiana władzy w Polsce) czym przybliżają trudną tematykę widzowi. Postawa Cartera jest uwypuklona w znakomitej scenie pretensji o pozostawienie dziewczynki ze zdjęcia z sępem samej sobie.
Nie jest to łatwy i przyjemny teatr. Wymaga koncentracji i skupienia. Niektóre sceny mogą być mocno przygnębiające, niektóre może zbyt dosłowne. Ale warto podjąć wysiłek, bo treści podawane ze sceny są ważne i odkrywcze.
„Apokalipsa” będzie wystawiana w ATM Studio przy Wale Miedzeszyńskim jeszcze w piątek i sobotę (5-6 lutego). Nie warto zniechęcać się lokalizacją: do Studia można dojechać samochodem w 20 minut (brak korków w zimowe ferie), a także bezpośrednim autobusem nr 146 z Ronda Waszyngtona.
Bilety w cenie 40 zł, przed spektaklem można również nabyć wejściówki po 20 zł, ale należy liczyć się z koniecznością siedzenia na schodach (spektakl cieszy się ogromnym zainteresowaniem i wszystkie miejsca na prowizorycznej widowni są zajęte).
Spektakl jest przeznaczony wyłącznie dla osób dorosłych.
