W ramach Nocnego Maratonu Filmowego „Noc grozy” w Multikinie przedpremierowy pokaz krwawej masakry w reżyserii Nicka Jongeriusa.
Holandia
„Bóg stworzył świat, człowiek stworzył Holandię” dowiadujemy się na początku filmu. Kraj, którego połowa obszaru jest położona poniżej poziomu morza wydaje się wdzięcznym tematem dla horroru. W dodatku bohaterowie, trochę irracjonalnie w ich sytuacji, decydują się na wycieczkę krajoznawczą poza stolicę. Już wiadomo, że wyprawa z wyglądającym na niegroźnego kierowcą dobrze się dla nich nie skończy.
Grzesznicy
Okazuje się, że każdy z turystów ma swoją historię. Niezbyt chlubną niestety.
- dziewczyna z Australii z traumatycznym przeżyciem w dzieciństwie
- amerykański żołnierz po makabrycznej przygodzie w jednym z amsterdamskich miejsc rozkoszy
- lekarz z mrocznym błędem w swoim zawodzie
- modelka, która skrzywdziła konkurentkę w karierze
- ojciec z synem chorującym na rzadką chorobę krwi
- Azjata, który przyjechał rozsypać prochy swojej babci
Każda historia jest ciekawie opowiedziana i mogłaby stanowić kanwę odrębnego filmu. To zaleta tego horroru wyróżniająca go z tego typu krwawych fabuł.
Młynarz
Dużo gorzej jest jednak z motywem przewodnim. Historia diabelskiego młynarza sprawia, że film jest przewidywalny i sztampowy. Nasi bohaterzy, z którymi mimo mrocznej przeszłości, widz może sympatyzować bardzo szybko zostają ukarani. Może i sprawiedliwie, ale w sposób charakterystycznie krwawy, jak to często bywa w tego typu produkcjach. Epatowanie makabrą zwyczajnie nie pasuje do dobrego scharakteryzowania bohaterów i mocno psuje całościowy obraz tego filmu. Na krwawy horror za inteligentny, a na dramat psychologiczny za brutalny. W efekcie tylko fragmenty tego filmu można polecić widzom.
Kinowa dystrybucja
Multikino zapowiada premierę tego filmu w kinach jeszcze w listopadzie, ale na razie dystrybutor nie potwierdza tych planów. Nie wykluczone więc, że Diabelski Młyn nie trafi do powszechnej dystrybucji. Wielką stratą by to nie było.
Ocena 5/10
Zwiastun:
The Windmill Official Trailer