0

„Planeta singli” – warszawska komedia

Planeta Singli w Atlanticu
fot. Andrzej

Warszawskie kino Atlantic zaprezentowało przedpremierowo polską komedię „Planeta singli”.

Pierwszy pokaz tego filmu w Warszawie odbył się 27 stycznia na dwa tygodnie przed premierą kinową. Film jest bardzo „warszawski” – piękne zdjęcia znajomych miejsc są dodatkową atrakcją.

Film jest wprost uroczy. To jedna z najlepszych komedii jaka została wyprodukowana w Polsce w ostatnich latach. Momentami jest tak śmiesznie, że największy ponurak nie wytrzyma w powadze. Świetne dialogi i bardzo dobry scenariusz z odpowiednio dobranymi wątkami. Pod koniec nawet robi się trochę poważniej, ale ostatniej dwie sceny wyciskają łzy i nawet – co rzadkie w kinie – wywołują brawa na widowni. A po napisach autoironiczna scena. Świetnie prezentują się – wszyscy bez wyjątku – aktorzy, zarówno pierwszoplanowi, jak i drugoplanowy, a także pojawiający się na ekranie na kilka sekund (mój ulubiony fragment to występ Rafała Rutkowskiego). Nawet jak ktoś nie lubi tego typu produkcji musi być zachwycona. Widownia zgromadzona w kinie Atlantic zgotowała twórców wielką owację.

Ania (Agnieszka Więdłocha) jest uroczą, romantyczną, ale niezbyt pewną siebie nauczycielką muzyki, poszukującą idealnego mężczyzny na internetowych portalach randkowych. Przypadkiem, w walentynkowy wieczór, spotyka telewizyjnego showmana Tomka (Maciej Stuhr), który prowadzi najpopularniejszy i najbardziej kontrowersyjny program telewizyjny w kraju. Zachwycony niepoprawnym romantyzmem Ani, proponuje jej, żeby została bohaterką jego show – ona będzie umawiać się na randki przez internet, a on w swoim programie pokaże prawdziwą twarz facetów flirtujących w sieci i wyśmieje naiwność kobiet szukających tam ideału. Szalone randkowe przygody Ani szybko stają się wielkim przebojem. Jednak pewnego dnia Ania nieoczekiwanie spotyka… idealnego faceta – Antoniego (Michał Czernecki). Naciskany przez bezwzględną szefową stacji (Ewa Błaszczyk) Tomek musi ratować oglądalność programu. A może i własne uczucie do Ani?

Premiera kinowa: 5 lutego.

Szczerze życzymy temu filmowi sukcesu kasowego. Idealna propozycja na romantyczne lutowe wieczory.

Ocena: 8/10

Dodatkową atrakcją było spotkanie z twórcami:

  • Agnieszka Więdłocha – aktorka
  • Michał Czernecki – aktor
  • Mitja Okorn – reżyser
  • Wojtek Łozowski – wokalista grupy Afromental
  • Spotkanie poprowadził (jak zwykle znakomicie): Artur Wolski (Kino Atlantic)
29 stycznia 2016 10:00
[fbcomments]