0

Kiedyś było lepiej

Stare samochody Warszawa i Syrena
fot. Bartosz Ławski

Jeśli ktoś tak Wam mówi – nie wierzcie mu. Nie było. Niebo nie było bardziej niebieskie, mleko bardziej mleczne, a jajka bardziej jajeczne.

Nie wierzcie też w to, że kiedyś produkowano lepsze samochody. Szczególnie w krajach tzw. RWPG. Wszelkie Warszawy, Syreny, Trabanty czy Zaporożce i cała reszta motoryzacyjnego tałatajstwa tłukącego się po wyboistych traktach „demoludów” były takie, jak ustrój w krajach ich wytwarzania, czyli „demokracja ludowa” właśnie. Ani demokracja, ani tym bardziej ludowa. Lud bowiem (dla niepoznaki zwany dziś „suwerenem”) nie miał nic do gadania, a cieszył się ze wszystkiego, co miało silnik i jakoś jechało do przodu.

Dlatego na zlot i wybory „Najpiękniejszej Warszawy i Syreny” udałem się, owszem, z ciekawości, jednak bez jakiegokolwiek sentymentu. Pamiętam czasy, kiedy na ulicach było ich pełno, ale absolutnie za nimi nie tęsknię. Za Warszawami i Syrenami – takoż. Oczywiście, choćby z racji wieku są to już pełnoprawne klasyki, czy jednak można uznać je za piękne – kwestia gustu.

Więcej w Magazynie iAuto

 

27 września 2016 08:39
[fbcomments]