W grudniowym numerze „Stolicy” znalazło się dużo ciekawych tekstów do poczytania w wolnym świątecznym czasie.
Wspaniałe historie niezwykłych ludzi
i miejsc.
Magdalena Stopa zabiera nas na plac Defilad, gdzie bohaterowie jej artykułu „Zanim powstał Pałac” (m.in. Jan Kobuszewski i Michał Fogg, prawnuk pieśniarza Warszawy Mieczysława Fogga) opowiadają o istniejących tutaj przed II wojną ulicach i kamienicach, w których mieszkali oni sami bądź ich rodziny.
Z kolei o przedwojennej firmie krawieckiej rodziny Zarembów, istniejącej do dzisiaj pod tym samym szyldem przy ul. Nowogrodzkiej, pisze Tatiana Hardej, a sylwetkę architekta Macieja Nowickiego, projektanta m.in. pełnych rozmachu powojennych wizji Warszawy oraz amerykańskiej Dorton Areny i siedziby ONZ, przedstawia Mariusz Prządak.
Tym opowieściom nie ustępuje tekst Jarosława Zielińskiego o Kazmierzu Granzowie, twórcy cegły zwanej „grancówką”, i jego lusksusowej kamienicy.
W przyszłym roku będziemy obchodzić 260. rocznicę urodzin Stanisława Staszica. Dla tych, którym wydaje się, że o Staszicu wiedzą już wszystko, naszpikowane ciekawostkami artykuły Hanny Krajewskiej i Joanny Arvaniti z Polskiej Akademii Nauk.
Na deser polecamy dwa teksty – Marii Terleckiej i Anny Kalinowskiej – o elegantkach czasów PRL oraz urokliwą historię warszawskiego placu Broni, gdzie – jak w powieści Ferenca Molnára „Chłopcy z Placu Broni” – odbywały się rytualne bitwy dzieci reprezentujących różne dzielnice.
Konkurs!
Wszystkich zachęcamy natomiast do wzięcia udziału w naszym konkursie na najładniejszą polską nazwę w warszawskiej przestrzeni publicznej, zwłaszcza tych, którzy mają już dosyć „pointów”, „house’ów”, „factorów”, „shopping-centerów” czy „towersów”. Inspiracją niech będzie artykuł prof. Kwiryny Handke „Warszawiacy nie gęsi”.
Życzymy miłej lektury i Wesołych Świąt!
Spis treści
Str. 4
Kronika miesiąca
Str. 6
Nowa Warszawa
Str. 8
Zamieszkać w stolicy
Anna Witkowska
Rynek mieszkaniowy podnosi się z kolan w całej Polsce. Trudno orzec, czy zmiana trendu będzie trwała, ale w Warszawie, generalnie, ceny przestały spadać. Zdaniem specjalistów, prawdziwy renesans czeka nas jednak dopiero w 2016 r.
Str. 10
Warszawiacy nie gęsi
prof. Kwiryna Handke o warszawskim nazewnictwie
Zamiast korzystać z bogatego inwentarza polskiego nazewnictwa, dewastujemy tożsamość Warszawy, wprowadzając do jej przestrzeni dziwaczne nazwy z obcymi komponentami: city, lake, park, plaza, point, residence, tower itp. I stąd mamy takie twory, jak np. Blue City Reduta, City Center, Greek Lake, Próżna Point, Diana Residence czy Wola Park.
HISTORIA
Str. 12
Granzow i jego kamienica
Jarosław Zieliński
Jeszcze w naszych czasach starzy majstrowie budowlani chwalą „grancówkę” jako najlepszą cegłę. Jej twórca, Kazimierz Granzow, w 1879 r. zlecił architektowi Witoldowi Lanciemu ambitne zadanie: wzniesienie przy ulicy Królewskiej 16 rezydencji, która przyćmiłaby blask niedoścignionego od ośmiu lat, najdroższego w Warszawie pałacu Leopolda Kronenberga.
Str. 18
Odbudowa narodowej zgody
Tomasz Markiewicz o pałacu Saskim
Str. 20
Architekt wizjoner, czyli o Macieju Nowickim
Mariusz Prządak
Maciej Nowicki był twórcą pełnych rozmachu powojennych wizji odbudowanej Warszawy. Pod koniec 1945 r. został wydelegowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do USA, aby obok m.in. Le Corbusiera projektować siedzibę ONZ. Z kolei w amerykańskim Raleigh zaprojektował halę wystawową, dzięki której przeszedł do historii światowej architektury. Z wielu podręczników architektury studenci do dziś uczą się o Dorton Arenie.
Str. 26
Warszawski król Midas
Hanna Krajewska o Stanisławie Staszicu
Str. 28
„Im więcej lat ubiega od śmierci Staszica, tem bardziej postać jego rośnie”
Joanna Arvaniti
Wszystkie przedmioty osobiste Stanisław Staszica, a ten niezwykle ascetyczny i niewymagający człowiek miał ich naprawdę niewiele, zgodnie z jego ostatnim życzeniem, zostały ofiarowane lokajowi Szawejłowskiemu i stangretowi Stefanowi. Pieniądze zgromadzone przez Staszica przekazano na potrzeby warszawskich instytucji – m.in. szpitala Dzieciątka Jezus, Instytutu Głuchoniemych, Domu Zarobkowego i Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Str. 34
Bitwy warszawskie
Paweł Dunin-Wąsowicz
Mało kto wie, że Warszawa miała prawdziwy plac Broni, taki jak bohaterowie słynnej książki Ferenca Molnára „Chłopcy z Placu Broni”. Znajdował się na północ od Stawek, a na zachód od placu Muranowskiego. W początkach XX wieku był miejscem rytualnych bitew dzieci reprezentujących różne dzielnice.
KULTURA
Str. 38
15 lat na Powiślu
z Joanną Talbierską, dyrektor BUW, rozmawia Anna Kalinowska
Str. 42
Meksyk na Świętokrzyskiej
Ewa Solińska o Marku Kellerze
Str. 44
Marzyłem, by dostać się na to trzecie – teatralne – piętro
Sławomir Kwiecień rozmawia z Maciejem Maciejewskim, aktorem Teatru Polskiego, który przez 50 lat stworzył w nim prawie 100 ról
Str. 48
Varsaviana dla Muzeum Warszawy
Monika Siwińska i Jacek Bochiński o nowych eksponatach
Str. 50
Znad Nilu w Aleje Jerozolimskie
o Galerii Faras w Muzeum Narodowym opowiada Jolanta Barełkowska
Str. 52
Notatnik warszawski
Str. 57
Stolica czyta
Str. 61
Zanim powstał Pałac Kultury
Magdalena Stopa zbiera opowieści o dawnych domach i ich mieszkańcach
Powstały w latach 50. XX wieku plac Defilad pochłonął fragmenty Chmielnej, Złotej, Siennej, Śliskiej, Pańskiej, Marszałkowskiej, Zielnej i całą ulicę Wielką. Dziś – poza nielicznymi mieszkańcami pamiętającymi jeszcze przedwojenne miasto – nikt nie potrafi wyobrazić sobie, jak ten kwartał wyglądał wcześniej. Publikujemy cztery opowieści – m.in. Jana Kobuszewskiego i Michała Fogga, prawnuka Mieczysława – o domach, które tu stały, i losach ich mieszkańców.
Str. 65
Refleksje nadwiślańskie
Jacka Fedorowicza
Str. 66
Modny PRL
Str. 68
Na miarę, czyli o krawiectwie z tradycjami
Tatiana Hardej
Przedwojenne warszawskie firmy istniejące do dzisiaj pod tym samym szyldem to rzadkość. Stołeczne zakłady sięgające tradycją wieku XIX i znane na całym świecie są rarytasem. Crème de la crème tej branży to takie miejsca jak pracownia krawca Macieja Zaremby przy Nowogrodzkiej
Str. 72
Zwierzę w mieście
Orły, sokoły…
Str. 73
W grudniu „Stolica” pisała
Str. 74
Warszawa na starej fotografii