„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” Patryka Vegi już w kinach. Fani będą zachwyceni, przeciwnicy zniesmaczeni, a sukces kasowy …. sądząc po frekwencji na przedpremierowych pokazach – murowany.
Mafia paliwowa, gang motocyklowy, korupcja w policji, żłobek w więzieniu, przemoc domowa – to wszystko udało się zmieścić w tym zdecydowanie za długim filmie. Próba ukierunkowania na postacie kobiecie nie zmieniła charakteru produkcji: jest taka jak poprzednie, a nawet bardziej: wulgarna, krwawa, momentami wręcz przesadnie drastyczna.
Zresztą była to tylko próba feminizacji, bo finalnie i tak postacie męskie wybijają się na czoło. Po prostu taka tematyka, że bez względu na zamiary na pierwszy plan wychodzi „kino męskie”.
Scenariusz jest chaotyczny, Vega miesza sensację i dramat z absurdalną komedią. Ale to w niczym nie przeszkadza w odbiorze filmu – po prostu ogląda się wiedząc, że i tak w końcówce wszystkie wątki się splotą, a reżyser zostawi sobie furtkę do dalszych produkcji.
Aktorzy grają postacie maksymalnie przerysowane. A najlepiej wypadają w tonacji komediowej, gdzie króluje przede wszystkim Maja Ostaszewska.
Dwie godziny i piętnaście minut to wystarczająco dużo czasu, żeby każdy znalazł znalazł sobie jakiś interesujący wątek albo postać. Dla mnie na przykład była to prawniczka mafii paliwowej rozbrajająco zagrana przez Zuzannę Grabowską.
Ocena 5/10
Zwiastun
(uwaga zawiera najlepsze gagi z całego filmu):
PITBULL. NIEBEZPIECZNE KOBIETY
Zwiastun reżyserski bez cenzury
- Reżyseria i scenariusz – Patryk Vega
- Obsada:
Andrzej Grabowski, Piotr Stramowski, Maja Ostaszewska, Alicja Bachleda-Curuś, Artur Żmijewski - Muzyka – Łukasz Targosz
- Produkcja – Ent One
- Dystrybucja – Kino Świat
