W związku z tem, że przeskakujem na liczniku kolejne cyfre, mamy zaszczyt Śianownemu Państwu życzyć:
- żeby Państwu po dzisiejszem nieumiarkowaniu w piciu i zakąszaniu jutro umiarkowanie boleli głowy oraz wątroby (oblukajcie taktykie zabezpieczeń),
- żeby Państwo kochało z nawzajemnością,
- żeby Państwu mniłość wszystko zawsze wybaczała oraz zamieniała smutek w śmiech,
- żeby Państwu nie dokuczał mortus, czyli bieda, a jak już Was dopadnie, żebyście wtedy poznali dużo prawdziwych przyjaciół z kryształowem sercem w popiersiu,
- żeby do Państwa przez cały nadchodzący rok płynęła wesolutko niewąska flota,
- żeby Państwo te flote wydawali na gazowanie, ksiuty i inne rozrywki umysłowe,
- żeby natomiast doktory, aptekarze oraz grabarze nie dostali od Państwa ani gronia,
- żeby Państwo byli piękni jak ten Apollo 13 tudzież jak Wenus z Milo (ale z ręcami),
- żeby Państwo się dosyć często uśmiechali do wszystkich i żeby nawzajem,
- żeby jak dostaniecie wiadomości, to żeby obie były dobre,
- żeby Wam się dobrze żyło w Warszawie naszej ukochanej,
- żeby oraz w naszej Polsce,
- żeby oraz na naszem globusie,
- no i żeby wogle było Wam klawo tudzież w deseczkie.
Paniom całuje rączkie,
Panom ściskam,
Ogółowi się kłaniam.