0

Pasażerowie

Pasażerowie – reż. Morten Tyldum
fot. Materiały prasowe

Melodramat w przestrzeni międzyplanetarnej, na pokładzie potężnego statku kosmicznego – ryzykowne przedsięwzięcie filmowe? Dużo twórcy filmu zrobili, żeby się udało.

Jeżeli ktoś nic nie słyszał o tym filmie, to niech natychmiast uda się do kina bez oglądania zwiastuna, spoglądania na plakaty, czy nawet czytania listy aktorów. Nawet tytuł już za dużo zdradza. „Pasażerowie” to innowacyjny pomysł i liczne zwroty akcji. Zwiastun psuje przynajmniej połowę z tych zaskoczeń.

Fabuła

Planeta Ziemia jest przeludniona, za droga, zanieczyszczona. Potrzeba zamieszkania na innych planetach zostaje wykorzystana komercyjnie przez jedną z firm. Statek Avalon. Dokładnie pięć tysięcy pasażerów, ochotników którzy porzucili swoje życie, rodziny, przyjaciół na rzecz nowej „przygody”. Transport ma trwać, bagatelka, 120 lat, czyli nawet dłużej niż podróż polskimi kolejami z Przemyśla do Szczecina. Pasażerowie spędzą ten czas w bezawaryjnych kapsułach hibernacyjnych. Zostaną obudzeni na 4 tygodnie przed przybyciem, aby skorzystać z wielu udogodnień, które zapewnia im Avalon.
I to jest dokładnie tyle ile powinno się wiedzieć o tym filmie. Każda dodatkowa informacja tylko psuje seans.

Scenariusz

Pomysłów scenariuszowych było wiele: od początkowego, aż po kilka zwrotów akcji. Film jest trochę połączeniem melodramatu z science-fiction, a nawet z elementami dramatu psychologicznego, szczególnie w pierwszej części fabuły. Nie było wcale łatwo sklecić to wszystko w rozsądną całość, stąd może pojawiające się zarzuty o braki scenariuszowe. Mocno niesprawiedliwe zarzuty, bo jednak jako całość opowiedziana historia zdecydowanie się broni.

Technologia

Człowiek kontra bezduszna maszyna. Taki problem dotyka nas coraz częściej nawet dzwoniąc na dowolna infolinię. A co dopiero jak na każdym kroku jest się skazanym na roboty, nawet w alkoholowym barze. „Pasażerowie” przez długi okres wykorzystują ten motyw, a dialogi z barmanem są języczkiem u wagi całego filmu.

Muzyka

Przez bardzo długi okres klimat i atmosfera jest podtrzymywana muzyką Thomasa Newmana. Wypełnia ona okresy, gdy akcja nie posuwa się do przodu, ale nie tylko dlatego że akurat wtedy dla lepszego wydźwięku ma się dziać niewiele.

Aktorstwo

Jednocześnie jest to moment do popisu dla Chrisa Patta, który niczym Tom Hanks, w znakomitym i będącym w pewnym sensie pierwowzorem „Pasażerów” – „Cast Away: Poza światem„, przez długi czas samotnie utrzymuje zainteresowanie widza.
Jennifer Lawrence uwodzi nie tylko urodą i wymyślnymi randkowymi kreacjami, ale ma również, w przeciwieństwie do jednowymiarowej roli w serii filmów o Kosogłosie, sporo do zagrania. Czy czasem nie przeszarżowała to już inna sprawa. W każdym razie jej rola to kolejny dowód, że nie warto stroić focha na swojego mężczyznę, nawet jak zrobi coś wyjątkowo niewybaczalnego …, bo i tak wcześniej czy później zapracuje na kobiecą miłość.
Oboje są jednak tylko dodatkiem do prawdziwego koncertu aktorskiego w wykonaniu robota – Michaela Sheena. Już chociażby dla jego „androidalnej” miny i rozbrajającego uśmiechu warto wybrać się na „Pasażerów„.

Efekty specjalne

Mimo typowo fantastyczno-naukowego charakteru „Pasażerów” twórcy od efektów specjalnych dość długo muszą czekać na okazję do wykazania się swoimi pomysłami. Klaustrofobiczny, a następnie melodramatyczny klimat – nie sprzyja nadmiernym efektom na ekranie. Ale przychodzi czas, gdy także i oni mają swoje „pięć minut”. Są to sceny bliższe filmom typu „Marsjanin”, czy „Grawitacja”, a nie chociażby robionej na jedno kopyto ósmej wersji Gwiezdnych Wojen w postaci „Łotra 1„. I właśnie takie bardziej nowatorskie sceny są odpowiednim wyzwaniem. Wcale nie tak łatwo bowiem ukazać awarię grawitacji w trakcie oddawaniu się rozkoszy kąpieli w basenie na statku kosmicznym.

Ocena 8/10

Multikino

Film obejrzany dzięki sieci kin Multikino, które w przedświątecznym tygodniu zorganizowało pokazy przedpremierowe. W dystrybucji regularnej od II Dnia Bożego Narodzenia – 26 grudnia także we wszystkich kinach tej sieci.

25 grudnia 2016 16:12
[fbcomments]