0

Warszawska Jesień

Warszawska Jesień
fot. Organizator

59. edycja festiwalu Warszawska Jesień, jednego z najważniejszych w Europie wydarzeń dedykowanych muzyce współczesnej, jest ukłonem w stronę koneserów nowatorskiego podejścia do języka i formy opery.

Na festiwalowych scenach zabrzmią kompozycje najwybitniejszych twórców z Włoch, Polski, Niemiec czy Argentyny. Festiwal odbędzie się w dniach 16-24 września.

Od kilkudziesięciu lat głównym celem Warszawskiej Jesieni jest prezentowanie nowej muzyki światowej i polskiej oraz najnowszych trendów w sztuce. Rokrocznie utworów prezentowanych na festiwalu słuchają dziesiątki tysięcy melomanów z Polski i Europy. Centralną postacią tegorocznej edycji będzie Salvatore Sciarrino. Włoch, który lubi mówić o swojej twórczości i artystycznych poszukiwaniach „moim problemem jest to, że chcę zmieniać świat”, to dziś jedna z najjaśniejszych gwiazd muzyki współczesnej. Samouk, autor kilkunastu wybitnych dzieł stworzonych na potrzeby sceny, łączących fascynację dźwiękiem, językiem, sztuką i architekturą, zaprezentuje w Warszawie m.in. jedną ze swoich najznakomitszych i najchętniej wystawianych oper „Luci Mie Traditrici”. To opowieść o szaleństwie i miłości, inspirowana historią głośnej XVI-wiecznej zbrodni w afekcie, pełna dźwiękowych pejzaży i partii wokalnych, w których dużą rolę odgrywa oddech oraz szept.

Jednym z najbardziej intrygujących wydarzeń w programie festiwalu, które stanowi ukłon w stronę miłośników muzyki współczesnej, kinematografii i literatury, będzie warszawska premiera opery „Zagubiona autostrada” w reżyserii Natalii Korczakowskiej. Dzieło austriackiej kompozytorki Olgi Neuwirth, podobnie jak Sciarrino zafascynowanej językiem współczesnego kina, oparte jest na kultowym filmie Davida Lyncha. Libretto na potrzeby tego psychodelicznego, wyrafinowanego muzycznie i wizualnie spektaklu stworzyła noblistka Elfride Jelinek.

Podczas Warszawskiej Jesieni nie zabraknie też dzieł znakomitych polskich artystów. Publiczność obejrzy m.in. multimedialną operę „Aaron S” Sławomira Wojciechowskiego. To opowieść o Aaronie Swartzu, amerykańskim działaczu politycznym i internetowym, który jest symbolem antykapitalistyczego buntu. Na scenie Nowego Teatru odbędzie się warszawska premiera opery Pawła Mykietyna „Czarodziejska Góra” w reżyserii Andrzeja Chyry, niezwykłej na wskroś współczesnej produkcji, przepełnionej elektronicznymi dźwiękami i popkulturowymi nawiązaniami, bazującej na tekście Tomasza Manna, z librettem Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk.

Publiczność festiwalu usłyszy też jeden z najbardziej renomowanych amerykańskich zespołów specjalizujących się w muzyce najnowszej, Talea Ensemble z Nowego Jorku, a także pozna twórczość żyjącej w Berlinie brytyjskiej kompozytorki Juliany Hodkinson. Do najmłodszej części widowni skierowane będą wydarzenia z programu Małej Warszawskiej Jesieni, m. in. mikroopera „Milcząca rybka” Jarosława Siwińskiego, a do młodzieży – memoopera Marty Śniady.

Warszawska Jesień zagości w znakomitych salach koncertowych: Filharmonii Narodowej, Studio Koncertowym Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego, Uniwersytecie Muzycznym oraz m. in. w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski i Królikarni. Scenerią dla koncertów i przedstawień staną się też galerie, deski teatrów, baseny czy hale fabryczne. W programie tegorocznej edycji organizatorzy przewidzieli ponad 20 koncertów, podczas których zaprezentowana zostanie twórczość 10 kompozytorów polskich i 12 zagranicznych.

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień działa od 1956 roku z inicjatywy kompozytorów – Tadeusza Bairda i Kazimierza Serockiego. Do życia powołał go Zarząd Główny Związku Kompozytorów Polskich. Przez wiele lat był jedynym tego typu wydarzeniem w środkowej i wschodniej Europie. W PRL-u Warszawska Jesień była dla polskiej publiczności oknem na świat zachodniej awangardy. Kompozytorzy, wykonawcy i krytycy z Zachodu poznawali tu kulturę muzyczną Polski i innych krajów zza żelaznej kurtyny. Dotychczas na festiwalu prezentowano dzieła wybitnych XX-wiecznych kompozytorów, m.in. Arnolda Schönberga, Antona Weberna czy Béli Bartóka, a także cenionych twórców awangardy lat 60.: Johna Cage’a, Pierre’a Bouleza, Luigiego Nono.

23 sierpnia 2016 11:33
[fbcomments]