0

Warszawa na dwóch kółkach, czyli rowerowy zawrót głowy w stolicy

Jeszcze tylko do końca listopada można korzystać w Warszawie z wypożyczalni rowerów miejskich.

Potem trzeba będzie czekać do początku kolejnego sezonu, czyli do 1 marca.
Warto zauważyć, że jednoślady cieszą się w stolicy niesłabnącą popularnością. 

Od kilku lat Polacy coraz częściej wykorzystują rower jako środek lokomocji, a nie formę rozrywki. Po długim czasie zwiększonej konsumpcji w obszarze motoryzacji znowu przesiadamy się na dwa kółka. Jak pokazują przeprowadzone na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego badania IPC, wyniki sprzedaży rowerów w Polsce rosną: w ubiegłym roku jej dynamika kształtowała się w okolicach 10%. Rok wcześniej sprzedaż jednośladów w Polsce utrzymywała się na poziomie 5% całego rynku rowerowego Unii Europejskiej, gdzie potentatem są Niemcy osiągający poziom 19%. Badania Eurobarometru z 2014 roku wykazują z kolei, że 7% Polaków często korzysta z roweru jako środka transportu. Dla porównania, średnia wspólnoty europejskiej wynosi 8%. Najwyższy wynik osiągnęli Holendrzy (36%) i Duńczycy (23%). Komisja Europejska wydała nawet oficjalną publikację pod wiele mówiącym tytułem: „Miasta rowerowe miastami przyszłości”. Podkreśla w niej, że metropolie, które postawiły na zdecydowany rozwój transportu rowerowego (np. Amsterdam, Barcelona, Brema), nie są stratne pod względem ekonomicznym, a udało im się ograniczyć nie tylko poziom zakorkowania ulic, ale również zanieczyszczenie powietrza (źródło:http://ec.europa.eu/environment/archives/cycling/cycling_po.pdf).

Warszawa należy do ekskluzywnego grona największych europejskich miast, w których działają publiczne wypożyczalnie rowerów. System Veturilo zaczął oficjalnie działać w naszym mieście 1 sierpnia 2012 roku. Na początku do dyspozycji Warszawiaków i osób odwiedzających stolicę było zaledwie 1000 rowerów i 55 stacji. Obecnie takich stacji jest 200, a z systemu korzysta 368 103 użytkowników, którzy do dyspozycji mają już 2941 jednośladów. Firma obsługująca system warszawskiej wypożyczalni rowerów podaje, że od 2012 roku wynajmowano rowery ponad 5,7 mln razy. Rekord padł 15 maja 2013 roku, gdy w ciągu jednego dnia z publicznych jednośladów w Warszawie skorzystało 14 769 osób. Warto dodać, że każdego dnia jeden rower jest wypożyczany nawet 5 razy.

Jeśli chodzi o dostęp do jednośladów, Warszawa ma się czym pochwalić. Posiadamy ósmy największy system rowerowy w Europie, a amerykański prestiżowy dziennik USA Today zaliczył go do dziesiątki najlepszych pod względem łatwości obsługi. Rzeczywiście, wypożyczenie jednośladu nie przysparza szczególnych trudności. Wystarczy zarejestrować się w systemie Veturilo, podać numer telefonu (który wraz z otrzymanym na skrzynkę e-mail numerem PIN będzie naszym identyfikatorem) i wpłacić wpisowe w wysokości 10 zł. Rejestracji można również dokonać przez telefon lub w terminalu jednej ze stacji dokujących. Żeby móc korzystać z wypożyczalni, należy posiadać środki na swoim koncie w Veturilo. Można je zasilać wykorzystując do tego kartę kredytową, przelewy internetowe, wpłaty w bankach, na poczcie, konta pre-paid, jak www.paysafecard.com, i inne metody. Następnie wystarczy udać się do jednej ze stacji. Tam należy przy pomocy numeru telefonu i kodu PIN odpiąć rower od elektrozamka. Można to również zrobić przykładając Warszawską Kartę Miejską, jeśli wcześniej zarejestrowaliśmy ją w systemie Veturilo. Oddając rower, wystarczy tylko ustawić go na stojaku, a elektrozamek sam się zatrzaśnie. Warto przypomnieć, że pierwsze 20 minut przejażdżki jest darmowe, a pierwsza godzina kosztuje tylko 1 zł. Za dwie godziny korzystania z roweru zapłacimy 3 zł, trzy – 5 zł, a każde kolejne 60 minut to już wydatek 7 zł. Zapominalscy powinni jednak uważać, ponieważ jeśli nie zwrócą roweru w ciągu 12 godzin od jego wypożyczenia, zapłacą dodatkowo 200 zł. Warto również pilnować wypożyczonego jednośladu, bo jego utrata wiąże się z koniecznością zapłacenia rekompensaty w wysokości 2000 zł.

Jazda na rowerze kojarzy się z wolnością i zdrowiem, a przy okazji coraz częściej staje się synonimem walki z uciążliwym ruchem samochodowym. Jest to ważne w kontekście Warszawy, ponieważ znajduje się ona w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych miast na świecie. Sprawnie działająca publiczna wypożyczalnia rowerów daje jednak nadzieję na zmiany. Szkoda tylko, że sezon rowerowy trwa w stolicy zaledwie 9 miesięcy. O ile jednak z korkami możemy wygrać, o tyle na kapryśną polską aurę nie mamy już wpływu.

30 września 2015 13:14
[fbcomments]