0

Botoks

Botoks – reż. Patryk Vega
fot. Mat. Prasowe

Skrajnie przerysowana rzeczywistość polskiej służby zdrowia i koncernów farmaceutycznych w najnowszej produkcji Patryka Vegi w sposób naturalny wzbudza oburzenie.

Trudno tego uniknąć, bo poruszane tematy są przedstawione w sposób jednostronny i z pewnością niesprawiedliwy. Jednak punkt widzenia reżysera powinien raczej skłaniać do zadumy. Bo niestety tkwi w nim więcej niż tylko ziarno prawdy. Przesadą jest oczywiście epatowanie sformułowaniem, że film jest oparty na faktach. Ale tylko i wyłącznie „przesadą”.

Film jest przebojem frekwencyjnym. Sale wypełniają widzowie spragnieni kolejnej dawki niewybrednego humoru a’la poprzednie filmy Vegi. Śmiechu jednak wystarcza na kilka minut, przez resztę czasu na wypełnionych polskich salach kinowych zalega martwa cisza. Bo Vega tym razem porzuca swój wulgarny humor na rzecz drastycznych i realistycznych scen szpitalno-ginekologicznych. I robi to w przekonujący sposób poruszając cały szereg ważkich tematów: aborcji, znieczulicy, praktyk koncernów farmaceutycznych, in-vitro, zmiany płci, feminizmu.

Patryk Vega umiejętnie rozkłada akcenty uwypuklając wątki dramatyczne: lekarskie rozterki, matczyną odpowiedzialność, traumę powypadkową. Tworzy film scenariuszowo spójny, z konkretnymi – trudno, że niepopularnymi przesłaniami. Współgra z tym wykorzystanie aktorów – wszystkie role kobiece w tym filmie są zdumiewająco dopracowane. Popularny reżyser tym razem ogranicza klimat komediowy, w zasadzie większość żartów wykorzystując w zwiastunach reklamujących film, sprowadzając do kin liczną publikę już jej nie oszczędza zdając się mówić:

Przyszliście, bo lubicie moje głupawe komedie? … To teraz zobaczcie co sądzę o sprawach poważnych …

Mam wrażenie, że pomimo ostracyzmu w wielu środowiskach, publika ten film „kupi”. I słusznie …

Ocena 8/10

Zwiastun:

30 września 2017 00:46
[fbcomments]